Tak… jestem ordynarny i dosłowny.
Jeśli ktoś czyta mojego bloga dość długo to wie, że jeśli mi się coś nie podoba, coś mnie denerwuje, lub co gorsza frustruje, to piszę to wprost, czasami nie zostawiając na tym suchej nitki, bo nikomu tyłka lizać nie mam zamiaru.

Tym razem będzie tak samo. Więc jeśli lubisz Windows8, albo podoba ci się on… nie czytaj dalszego tekstu 🙂

Niestety lub stety, ale w moje łapy wpadły dwie maszyny z Windows8 (ale to jest beznadziejny system!).

Pierwsza różnica między nimi to… różnice po dokończeniu instalacji.
Specjalnie nie napiszę o jakie maszyny tu chodzi, ponieważ w późniejszym czasie będę pisał o tych maszynach, gdzie napiszę wprost – co i gdzie co było, a gdzie czego nie było.

A więc, po dokończeniu instalacji okazało się, że na jednej maszynie mam co innego niż na drugiej (wykluczając gówno od producentów sprzętu).

Kurna, a ja myślałem, że jak instaluję Windows7, Vista, czy nawet Ubuntu to mam to samo i wszędzie.
Tutaj tak nie było.
Na jednej maszynie pojawiły się gierki i jedna gra przygodowa (Polski lektor i tłumaczenie), zaś na drugiej… tego nie było.
(jeśli ktoś nie ma internetu albo jest w miejscu gdzie go nie ma, to co ma robić na danym sprzęcie? )
Co więcej, na jeden maszynie był poradnik: jak korzystać z Windows 8 (szkoda, że po English, ale chociaż był), zaś na drugiej… nic.

Powinniście się też domyśleć, że jak Windows 8 to i UEFI i zabawa z… UEFI/EFI?, bo to już nie bios, chyba.
(podobno nowa era to UEFI/EFI, które ma wyglądać lepiej i być super, dlaczego wchodząc do ustawień… następcy biosu, nadal wygląda to tak samo?)

To co mnie zdziwiło na początku to… różnice w ustawieniach UEFI. Każdy sprzęt miał różne opcje i choć jeden z nich miał je trochę pogmatwane, to instalacji Ubuntu przebiega w nim bez problemów i to BEZ instalowania boot-repire – ubuntu zostaje zainstalowane i działa. Co do Windows 8 (aby uruchamiało się z grub2, to wystarczą 3 czynności (naprawdę proste) i wszystko działa.
Co do drugiego sprzętu to tu zaś ustawienie UEFI jest dość proste, problem pojawia się później i to dość poważny, gdzie ratuje sytuację boot-repire… ale syf.

Przechodząc jednak do Windows 8, to… niezłe gówno.
Osoba, która miała mieć styczność z tym systemem stwierdziła: to beznadziejny system i dlaczego on nie jest normalny, to ma być przeglądarka internetu, co to jest…? (stwierdzenie po zabawie kafelkami)
(oczywiście prawie od razu zainstalowałem Ubuntu)
Ta osoba ma więcej lat od mnie i mniej się zna na tych technicznych rzeczach niż jak, ale i tak od razu znienawidziła windows 8, to nie moja wina, że ten system jest taki a nie inny.
To potwierdza regułę, że jak system jest beznadziejny czy gówniany to… taki jest i tyle. Oczywiście znajdą się wyjątki, ale będzie ich naprawdę nie wiele.

Przejdźmy do kafelek, które… przypominają ikonki wyboru aplikacji w gnome-shell – przypadek – wątpię.

Kiedy ja miałem ostatnio styczność z Windows 8 to wyglądał on tak samo, tylko że finalna wersja otrzymała kilka udogodnień, albo zmian.
Bo to co ja sobie przypominam, to zmianę między kafelkami, a pulpitem dokonywało się po przez najechanie/wjechanie w kant ekranu – ale tylko kiedy byliśmy na pulpicie. Teraz w wydanej wersji pojawia się malutka ikonka? czy miniaturka? kafelek (musimy znajdować się na pulpicie) i tyle. Aby przejść do kafelek musimy NACISNĄĆ na ten podgląd kafelek – kto to wymyślił!? Już nie wspomnę o jakimś pomniejszaniu (nikomu nie potrzebnym) kafelek po przez miniaturowy przycisk na suwaku, czy metodę przełączania się między uruchomionymi aplikacjami z poziomu kafelek (przypomina to listę wirtualnych pulpitów z gnome-shell , to coś po prawej w podglądzie uruchomionych aplikacji). A co powiecie na to, że aby zamknąć uruchomione coś z kafelek, trzeba najechać na górny lewy kant ekranu, pojawi się nam tam miniaturka tego czegoś co uruchomiliśmy, teraz musimy nacisnąć na to… prawym przyciskiem myszy i… zamknij – co już jest naprawdę zjebane!!

I nie było by dla mnie dziwne to, że np. otwierając menadżera plików (normalny pulpit) muszę odczekać około 1,5 – 2 sek. na pojawienie się okna, tak nie dziwiło by mnie to gdyby nie fakt mocnych procesorów na tych sprzętach i dość ramu, aby uciągnąć nie jedną najnowszą grę. I najciekawsze jest w tym to, że wymagania Windows 8 to… 1 Ghz procesor na sprzęcie słabym. Nie chcę wiedzieć, jak działa Windows 8 na słabszym sprzęcie niż dwurdzeniowy procesor i 2 GB ramu.

Osoba, która ma korzystać z jednego ze sprzętów obecnie dostaje białej gorączki, kiedy ma uruchomić Windows 8.

Co do mnie, to stwierdzam jedno: Windows 8 to niesamowite gówno, nie ważne czy dla początkującego czy osoby siedzącej na Windows 7.

I taka rada, jeśli masz Windows 7, zastanów się dobrze nad przesiadką na 8. Jeśli masz Vistę, albo co starego i przestarzałego XP, pomyśl nad kupieniem Windows 7, który jest technologicznie nowszy, a do tego dużo lepszy niż Vista czy 8 🙂

I nie uwierzę też w to, że aktualizacja (darmowa – TO ONI CHCIELI BY ZA NIĄ KASĘ, pojebało tu kogo?) na październik coś zmieni, bo dodanie przycisku start (który można uruchomić po przez zmianę w rejestrze, co narusza regulamin użytkowania systemu, a tym samym łamie licencję), czy jakieś drobne poprawki… jeśli system jest gównem, to nim zostanie.
Bo jeśli kafelki przestaną mi być potrzebne, to po co one będą, jeśli system zacznie przypominać Windows 7?
(nie ma to jak wciskać ludziom nowy system, który wygląda jak stary za cenę jaką ktoś wydał na zakup starego systemu w sklepie – fuck normalność!)

29 myśli na temat “Windows8 – co to za gówno?

  1. Zawsze z zainteresowaniem czytałem twoje wpisy, ale teraz (pomijając już niechęć do ósemki) przesadziłeś ze stylem i słownictwem – błędy w ortografii można wybaczyć, ale jakiś poziom (oprócz technicznego) trzeba trzymać!
    Przestaję cię odwiedzać!

    Polubienie

    1. Ja bym nie był taki kategoryczny. Gościa po prostu ósemka doprowadziła do białej gorączki. Fakt, że nieco przelobował ze słownictwem, ale to wina amoku. Ja tez czytam z zainteresowaniem jego wpisy i mnie przeszkadza najbardziej „dowolność” ortograficzna. Czasem muszę coś czytać parę razy aby dojść sensu ale ogólnie gość jest pożyteczny i uczynny. Mnie, głąbowi „computrowemu”, bardzo niegdyś pomógł, mimo, iż infantylność moich pytań mogłaby go po prostu WNERWIĆ, a pomógł. Jestem mu za to bardzo wdzięczny i w tej sytuacji udam, ze nic wielkiego się nie stało. Każdemu sie może przytrafić chwila szczególnej słabości. Rzecz w tym aby to się nie zdarzało zbyt często. Wybacz mu, bo go po prostu poniosło.

      Polubienie

      1. Wiadomo, że nadal będę tu zaglądał, ale musiałem zareagować! Co do ósemki, to wszystkie moje doświadczenia wskazują, że system ten zmierza ku optymalnemu użytkowaniu zarówno PC jak i innych urządzeń i mnie osobiście jego użytkowanie sprawia wiele satysfakcji – trzeba system trochę poznać, a nie denerwować się po pierwszych nieudanych próbach. nie ulega wątpliwości, że na starym sprzęcie będzie mulił tak jak siódemka, którą zainstalowałem zaraz po jej upublicznieniu na pierwszym kompie z PC!

        Polubienie

        1. Prosze Cię samo wejście w ustawienia czy panel sterowania jest niesamowicie irytujący, musze trafic w odpowiednie miejsce przy prawej krawdzimoze sie wysunie pasek moze nie, jeśli chodzi o intuicyjnośćtu nie mozna mówic o czymś takim,cały ten pulpit z ikonkami jesty zupełnie zbędny, ale teraz w każdym laptopie nowym montują ten system, który naprawde sprawia dużo problemów, XP i Win 7,najlepsze systemy jak dla mnie, a nie zręcznościowy win 8, wygląd to juz kwestia gustu, jak dla mnie niesamowicie irytujący,zgadzam sie całkowicie z tym wpisem,a przy uzytkowaniu osemki używałem jeszcze gorszych słów, dodam ,ze samo odpalenie początkowe komputera,w któym jestem zmuszony do stworzenia konta microsoft, którego nigdy nie uzyje( adresu email), wysyłanie kodu zabezpieczajacego,zanim jeszcze wogóle wgra windowsa, dobrze ze DNA i odcisków palców nie trzeba podac przed pierwszym uruchomienim komputera. Generalnie dla uzytkowników zaawansowanych obsługa win 8 zapewne nie sprawia problemów,ale dla osób które korzystają np. poczt ,internet i cos wydrukować, jest to tragedia i katorga,

          Polubienie

        1. Dobrze prawisz. Win 8 jeszcze nie jest w pelni dopracowany, ale, to standardowe u nich. Kwestia czasu i kolejnych aktualizacji…mozliwe, ze az do wersji 9. Windowsa ; p

          Polubienie

        2. Czy w takim razie ty chciałbyś płacić za grę, auto, lodówkę, golarkę, która jest niedopracowana?
          — Wie pan, to jest naprawdę dobre auto.
          — Ale to auto nie ma kilku szyb, jednego koła, wydechu i połowy kierownicy…
          — Ale da się nim jeździć. Kupiłeś pan więc się męcz.

          Polubienie

  2. Zgadzam sie z Toba, ze windows 8 to wielkie gowno…. Ja matka dwojki dzieci, z trojka w wieku na czele twierdze, ze gorszego GIE to ja nie widzialam…. Ponad pol zycia mam doczynienia z wszelakim sprzetem komputerowym….. Wszystko jest piekne ale po cholere zrobili windows 8???? Przegladarke chrome ktora zainstalowalam nie pojawia sie z dolnym paskiem, tylko na pelen ekran…nie, to nie tryb pelnoekranowy…. Prowadze blog od trzech lat i teraz nie dosc ze mam problemy z karta graficzna – nowy laptop+windows 8+ jezyk norweski (mieszkam w Norwegii wiec teoretycznie mi latwiej po norwesku…po polsku niestety nie bylo….)= szlag mnie trafia……

    Pozdrawiam 🙂
    Eva

    Polubienie

    1. kwestia przyzwyczajenia ; ) choc pewnie mozna to przelaczyc, a nawet przeciez mozna zainstalowac sobie Opere, FFoxa. Karta graficzna? Aktualizacje. Jezyki? Mozna dostosowac.

      Polubienie

  3. Dołączam się. Na tym gównie nie można zainstalować prostych programów wspomagających typu Deamon Tools bo cały czas wyskakują błędy. Gówno jakich mało.

    Polubienie

  4. W zupełności zgadzam się z Tobą, że Windows 8 to porażka systemu. Za co bym się nie zabrał poważniejszego na tym systemie, to nic nie chce prawidłowo działać. Czasem uderzył bym delikatnie mówiąc w monitor, po aktualizacji do Windows 8.1 nie działa mi prawidłowo bluetooth, co chwile jakieś błędy i blokady, mam tego dość. Najchętniej bym go wywalił na zbity r…. z komputera, ale zakup i instalacja nowego systemu nie jest tak prosta, gdy twym sprzętem rządzi ósemka. Nie polecam nikomu tego systemu, totalny niewypał. Wprowadzane aktualizacje nic lepszego nie wnoszą, lecz pogrążają system jeszcze bardziej.

    Polubienie

  5. To jeszcze nic, jest tak dobry ze potrafi ważne pliki rozjebać, straciłem przez to GÓWNO plik z hasłami, które po odzyskaniu nadawały się tylko an śmietnik.

    Polubienie

  6. Obojętnie czy winda 7 czy 8 gówno jak nie wiem – próbuję folder otworzyć np z plikami cdr czy jpg i gówno jebane nie chce sie otworzyc przez 5 min j pier***** co to ma byc w windzie 2000 czy nawet xp jest ok a tiu kupa

    Polubienie

    1. Zawsze tak było, że szybszy sprzęt z nowym systemem czasami nawet wolniej chodził od tego poprzedniego systemu na kiepskim procku i 512M ramu. Tu chodzi o to abyś miał potrzebe i ochote wywalenia kasy na nowy lepszy sprzęt czy system, po krótkim czasie użytkowania.

      Polubienie

  7. zniknal moj komentarz : ) Trudno. Nie dowiecie sie wiec, dlaczego sadze, ze Win to nie taki zly ststem operacyjny.

    Polubienie

  8. Windows 8 jest beznadziejny. Po przesiadce z Windowsa XP na ósemkę stwierdzam, że XP był miliard razy lepszy od tego g*wna! Cokolwiek bym nie próbował włączyć, każdy program, każda aplikacja nie działa jak należy. To czy coś się włączy, czy nie jest kwestią szczęścia. Mam na laptopie 8 gb ram, procesor 2,2 ghz z 7 rdzeniami, a nawet na starszych grach wyciąga maksymalnie 20-30 klatek. Jak można wypuścić na rynek taki niedorobiony produkt i jeszcze żądać za niego pieniędzy???

    Polubienie

  9. Minął rok od napisania tego wpisu. Mamy też Win 8.1, co prawda sam z niego nie korzystam, a z Siódemki przeszedłem na Linuxa, ale bardzo mnie interesuje aktualny pogląd autora na Win 8, a ściśle mówiąc 8.1. Czy autor bloga zmienił zdanie, czy też podtrzymuje wyrażony rok temu pogląd?

    Polubienie

  10. Ludzie, dorywczo zajmuje się naprawą komputerów. Pracuję też w instytucji, gdzie odpowiadam za obsługę informatyczną oraz prowadzę zajęcia z informatyki – więc o komputerach mam nieco pojęcia. Gorszego ścierwa i syfu jak żyję nie widziałem! Po rzekomym ulepszeniu 8.1 mojemu uczniowi (starszemu człowiekowi) zginęła cała zawartość pulpitu, bo „genialny” „system” sam to ukrywa. Biedny dziadek wpadł w taki szok, że wydzwania do mnie i pyta: co ja zepsułem?

    Ale… są też informatycy specjaliści, którzy czarują mnie w prywatnych rozmowach jaki to nowoczesny i cudowny system. A mi po prostu niektórzy ludzie są bardziej cesarscy od samego cesarza. Windows 8 i 8.1 to: dno, muł, wodorosty, kwas, szczury, beton blacha!

    Polubienie

  11. Witam 🙂 Niestety potwierdzam, że Win 8 to porażka 😦 Zajmuję się zawodowo sprzętem IT i fakt jak jest komputer z mega mocnym procesorem, od 8GB ramu wzwyż i dyskiem ssd to jakoś to chodzi. Na np laptopie z AMD E1 i 4 GB ram to shit nie daje rady … Masakra tylko downgrade do Win 7 jakoś ratuje sytuację.Ot i tyle 😀

    Polubienie

  12. Popieram w całej okazałości. Kupiłem nowego laptopa (wcale nie chciałem, ale wynikła konieczność pracy na baterii, a w starym bateria padła) wraz z Windowsem 8. I co? W ciągu ostatnich 2 tygodni już 4 razy go reinstalowałem. A raczej zaraz będę 4 raz. Co tym razem? A no nic nie działa. Nie działa ctrl+alt+del, nie działa firefox, nie działa dosłownie nic. Ot stoi sobie pulpit i przy dużym samozaparciu można się dogrzebać do wyłączenia systemu. A co jest temu winne? Instalacja antywirusa. Bo to jedyne co zrobiłem przez ostatnie 4 dni na windzie (teraz siedzę na Linuksie). Gdyby nie ciemnota instytucyjna, to już dawno bym sobie dał spokój z produktami microshitu.

    Polubienie

  13. Ehhh… każdy windows nowszy od XP, to jedna wielka kupa szajsu. Chyba tym razem zainstaluję XP i jakoś przełknę te 400zeta, za które mogłem mieć lepszego laptopa. Bo ile ja ostatnio czasu zmarnowałem, to szkoda słów… Szkoda tylko, że 4GB ramu (dobrze, że stwierdziłem, że więcej mi nie trzeba) będzie się marnowało, bo XP widzi tylko 3…

    Polubienie

Dodaj komentarz